Stanisław August Poniatowski – ostatni król Polski panował w czasach rozkwitu polskiego oświecenia – epoki rozumu, klasycyzmu, sentymentalizmu i rokoko. Próbował wprowadzić wiele zmian, aby wzmocnić pogrążoną w upadku Rzeczpospolitą: przeprowadził reformę armii, powołał Komisję Menniczą, przyczynił się do założenia Szkoły Rycerskiej, wpłynął na gospodarczą stabilność polskich miast, był głównym autorem Konstytucji 3 maja. Jednak przede wszystkim zasłynął, jako mecenas kultury i zapisał się też na kartach historii w charakterze organizatora obiadów czwartkowych.
Kto uczestniczył i na czym polegały te słynne cotygodniowe OBIADY CZWARTKOWE – spotkania literacko-naukowe, organizowane przez króla na Zamku Królewskim lub w Łazienkach dowiedzieliśmy się z niezwykle ciekawego i przydatnego wykładu Agnieszki Lichacz – specjalistki z Zamku Królewskiego w Warszawie zatytułowanego: „Od obiadów do Konstytucji – Fenomen obiadów czwartkowych króla Stanisława Augusta”.
Na to kolejne spotkanie on-line w ramach Klubu Nauczycieli Języka Polskiego 19 czerwca br. zaprosiła nas kierownik referatu ds. naukowo-oświatowych Ambasady RP w Kijowie Ewa Matuszek-Zagata. Całość zaszczyciła swoim udziałem Pani Ambasadorowa – Monika Kapa-Cichocka.
Było to ostatnie przedwakacyjne przedsięwzięcie w ramach Klubu, stąd organizatorzy dziękowali uczestnikom za zainteresowanie wykazane podczas wszystkich poprzednich spotkań w tym formacie, a życząc udanych wakacji zapowiedzieli omówienie kolejnych tematów w nowym roku szkolnym.
Tym, którzy przeoczyli okazję wysłuchania wykładu napomkniemy tylko, że „Mądre Spotkania” u króla były inspirowane salonami literackimi we Francji, stanowiącej centrum życia kulturalnego Europy w oświeceniu. W ówczesnej Polsce każdy, kto chciał być modny i uchodzić za elitę posługiwał się językiem francuskim, szył ubrania według paryskich fasonów, zakładał ogród w stylu francuskim, jadał dania francuskiej. (Nota bene – oryginał konstytucji 3 Maja spisany był w języku francuskim).
Król Stanisław August Poniatowski też należał do miłośników kuchni francuskiej, choć nie stronił od specjałów polskich. Oprawę kulinarną czwartkowych spotkań powierzył pierwszemu kuchmistrzowi Europy Paulowi Tremo. Do posiłku pito wino, głównie hiszpańskie, a król zaciekły wróg opilstwa – pił wodę.
Źródło: Dziennik Kijowski