Termin “hymn” pochodzi od słowa greckiego hýmnos – pieśń pochwalna.
Hymnem nazywamy uroczystą pieśń patriotyczną, utrwaloną przez tradycję, symbolizującą jedność i odrębność narodu, uznaną za oficjalną formę manifestacji lub uczuć narodowych.
Najstarszą pieśnią spełniającą w Polsce rolę hymnu była “Bogurodzica” śpiewana między innymi przed bitwą pod Grunwaldem w 1410 r. Potem było jeszcze wiele pieśni żołnierskich ale żadna z nich nie stała się pieśnią narodową. W XVIII wieku śpiewano pieśń Ignacego Krasickiego “Święta miłości kochanej Ojczyzny”, która również nie zyskała miana hymnu narodowego.
Dopiero w roku 1797 we Włoszech, gdzie generał Jan Henryk Dąbrowski tworzył Legiony Polskie, które u boku wojsk Napoleona Bonapartego miały walczyć o niepodległość Polski, przebywający tam współtwórca legionów, pisarz – polityk Józef Wybicki, wpadł na pomysł napisania nowej pieśni.
Pieśń ta miała dodać legionistom otuchy, nadziei i wiary, że wrócą do swego ukochanego kraju i przyniosą mu wolność. Początkowo tytuł jej nosił nazwę “Pieśń Legionów Polski we Włoszech”, do melodii ludowego mazurka o początkowych słowach:
Jeszcze Polska nie umarła
Kiedy my żyjemy
Co nam obca moc wydarła
Szablą odbijemy
Z czasem zmieniono jej nazwę na “Mazurek Dąbrowskiego”. Towarzyszyła legionistom poza granicami kraju, aż wreszcie przywędrowała do Polski. Z biegiem lat zmieniano jej słowa, dodawano zwrotki. Śpiewano ją w walkach o wolność, podczas patriotycznych manifestacji i na polach bitew coraz to z większym uczuciem. Słowa i akcent pieśni dodawały skrzydeł do walki z wrogiem.
Po odzyskaniu niepodległości w 1918 roku śpiewana była jako hymn narodowy a w 1926 roku ogłoszono ją oficjalnym hymnem państwowym. Obowiązujący do dziś tekst pierwszej zwrotki brzmi:
Jeszcze Polska nie zginęła,
Kiedy my żyjemy
Co nam obca przemoc wzięła,
Szablą odbierzemy
Podczas drugiej wojny światowej w 1939 – 1945 roku tam gdzie walczyli Polacy, rozbrzmiewał Mazurek Dąbrowskiego. Słuchamy go do dzisiaj podczas różnych uroczystości państwowych, aby okazać szacunek, ludzie zdejmują z głowy nakrycia, a żołnierze salutują i prezentują broń.