REQUIEM: Jak poemat przeciwstawiał się stalinowskiemu reżimowi

Chcąc uniknąć politycznych prześladowań w czasach stalinowskich, poetka Anna Achmatowa spaliła wszystkie swoje notatki i poprosiła najbliższe przyjaciółki o to, by nauczyły się na pamięć jej poematu “Requiem”. Dzięki zastosowaniu metody, która była znana w czasach, zanim Gutenberg wynalazł druk, poemat ten udało się ocalić od zapomnienia. Pisze o tym w swoim artykule korespondent BBC Martin Pachner.

Kiedy Achmatowa rozpoczęła w latach 30-ych minionego stulecia pracę nad swoim obszernym poematem “Requiem” dobrze wiedziała, że nie otrzyma pozwolenia na jego opublikowanie. Stalin kontrolował wówczas wszystkie drukarnie w ZSRR i było wiadomo, że nie wyrazi on zgody na wydrukowanie utworu rzucającego wyzwanie nieludzkiemu systemowi komunistycznemu, w którym na wszystkich oponentów politycznych czekały więzienia i łagry. Nieustraszona Anna Achmatowa nie bała się jednak żadnych represji i w swoim poemacie opisała przeżycia zrozpaczonej kobiety, której ukochany mężczyzna znalazł się za kratami więzienia i którą trzymała przy życiu nadzieja, że będzie mogła choć raz spojrzeć na swojego miłego lub że dostanie od niego jakiś pocieszający list. To właśnie ta nadzieja pomagała jej wytrzymać koszmar życia w stalinowskim ZSRR. Warto pamiętać, że Stalin poprzez rozgałęzioną strukturę służb specjalnych kontrolował w tamtych czasach nie tylko drukarnie, ale również wszystkie procesy odbywające się w kraju. Wiedząc o tym, że agenci mogą podczas przeszukania odnaleźć jej notatki i zapiski, Achmatowa postanowiła spalić brudnopis napisanego przez siebie poematu. Wcześniej jednak nauczyła się go na pamięć. Bo cóż innego mogła uczynić obawiając się, że może być skazana nawet na karę śmierci?

Anna Achmatowa (z d. Gorenko) urodziła się 23 czerwca 1889 pod Odessą (Wielikij Fontan) w rodzinie szlacheckiej. Portret poetki został namalowany w 1914 przez Natana Altmana.

Pragnąc zachować swój poemat dla potomnych, poetka poprosiła swoje przyjaciółki, by te nauczyły się “Requiem” na pamięć na wypadek jej śmierci. Zaistniałą sytuację porównała z czasami “zanim pojawienił się wynalazek Gutenberga”, albowiem panujący w państwie radzieckim terror zmusił ją i innych pisarzy-dysydentów do stosowania w twórczości literackiej takich metod, jak gdyby druk nie został jeszcze wynaleziony.

Tłumacz: Wojciech ZwolinskiJordan Flight Luxe